Prawdopodobnie nie masz problemu z wielogodzinnym graniem w gry wideo lub przeglądaniem mediów społecznościowych. Nie ma wątpliwości, że można usiąść przed ekranem i wykonywać obie te czynności przez 2 godziny, a nawet dłużej, z pełnym zaangażowaniem i bez przerywy. Ale jak to się ma do poświęcenia chociaż pół godziny na naukę?
To już może być trudniejsze i tutaj zawsze znajdzie się jakaś wymówka, bo przecież zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. A może przeznaczysz ten czas na pracę. Też za trudne ? Nie brzmi zbyt atrakcyjnie? Na ratunek, aby pokonać lenia może przyjść detox dopaminowy.
Co to jest dopamina
Chociaż każdy z nas wie, że nauka, praca, ćwiczenia, budowanie biznesu, lub coś równie produktywnego przyniesie nam więcej korzyści w dłuższej perspektywie, nadal wolimy oglądać telewizję, YouTuba, grać w gry wideo czy bezcelowo przewijać media społecznościowe.
Taki brak logiki w działaniu można argumentować tym, że jedne czynności są łatwe i nie wymagają dużego wysiłku, podczas gdy inne są trudne i wymagają od nas samodzielności i myślenia.
Istnieją jednak osoby które nie mają problemu z regularną nauką, ćwiczeniami lub nawet dodatkową pracą. Nasuwa to dwa pytania. Pierwsze, dlaczego niektórzy ludzie są bardziej zmotywowani do robienia trudnych rzeczy? I drugie, czy istnieje sposób, aby ułatwić sobie wykonywanie bardziej wymagających zadań ?
Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy przyjrzeć się konkretnemu neurotransmiterowi mózgu jakim jest dopamina. Dopamina jest neuroprzekaźnikiem, wytwarzanym i uwalnianym przez komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym. Jest często nazywana hormonem szczęścia. Odpowiada także za nasze pragnienia. I to właśnie pragnienia dają nam motywację do wstawania i robienia różnych ciekawych rzeczy.
Jak dopamina wpływa na nasze życie
Aby pokazać jak silnie dopamina może determinować nasze zachowanie i jak bardzo może się przydać detox dopaminowy, aby pokonać lenia, posłużę się pewnym badaniem naukowym. Naukowcy wszczepili elektrody do mózgów szczurów. Za każdym razem, gdy szczur pociągnął za dźwignię, naukowcy stymulowali jego układ nagrody w mózgu. Rezultat był taki, że u szczurów apetyt na dopaminę był tak silny, że ciągnęły za dźwignię nieustannie przez wiele godzin. Nie chciały nawet jeść, ani spać.
Następnie naukowcy zablokowali uwalnianie dopaminy w ośrodku nagrody w mózgu. W rezultacie szczury stały się tak leniwe, że nawet wstawanie, aby napić się wody, nie było warte wysiłku. Nie jadły i nie miały ochoty na kopulację. Nie miały żadnych pragnień. Były wypalone. Jednak, jeśli pożywienie zostało umieszczone bezpośrednio w ich pyskach, szczury jadły i cieszyły się nim. Po prostu nie miały motywacji, aby wstać i zrobić to samodzielnie.
Można by pomyśleć, że to pragnienie lub głód motywuje nas do zdobycia jedzenia lub wody, ale jest też dopamina, która odgrywa tutaj kluczową rolę.
Te eksperymenty na szczurach mogą być skrajnymi przykładami, ale możemy zobaczyć podobne skutki, jakie dopamina wywiera u ludzi w naszym otoczeniu i codziennym życiu.
Jak dopamina działa na nasz mózg
W rzeczywistości nasz mózg rozwija priorytety w dużej mierze na podstawie tego, ile dopaminy spodziewa się dostać. Co ciekawe otrzymuje ją od samego siebie. Jeśli pewna aktywność uwalnia zbyt mało dopaminy, nie będzie miał dużej motywacji. Ale jeśli czynność uwalnia dużo dopaminy, mózg będzie miał ochotę powtarzać ją w kółko.
Jakie zachowania uwalniają dopaminę
Nagroda
Uwalnia ją każda czynność, w której spodziewamy się potencjalnej nagrody. Musi ona jednak być natychmiastowa. Na przykład, zanim zjemy smaczne jedzenie, mózg uwalnia dopaminę, ponieważ przewiduje, że jedzenie poprawi nam humor. Nawet jeśli faktycznie to sprawia, że czujemy się gorzej, to nasz mózg i tak będzie zadowolony z perspektywy otrzymania składników odżywczych.
Narkotyki
Dzieje się tak, ponieważ mózg nie dba nawet o to, czy wysoki poziom dopaminy jest dla nas szkodliwy czy nie. Jest prawdziwym egoistą.
Jest to dla naszego umysłu jak narkotyk i działa na tej samej zasadzie. Osoba uzależniona wie, że to, co robi, nie jest dla niej dobre, ale mimo wszystko,chce zażyć kolejną dawkę. Wynika to z tego, że wiele narkotyków uwalnia ogromne ilości dopaminy, co z kolei sprawia, że mózg pragnie ich jeszcze bardziej.
Oczywiście należy zauważyć, że prawie wszystko co robimy uwalnia pewną ilość dopaminy. Nawet picie wody, gdy jesteśmy spragnieni.
Hazard
Bardzo wysokie uwalnianie dopaminy ma miejsce, także wtedy gdy otrzymujemy nagrodę losowo. Jednym z takich przykładów jest gra na automacie w kasynie. Nawet jeśli tracimy pieniądze, w końcu spodziewamy się wysokiej wygranej. Wyczekujemy jej.
Cywilizacja
W dzisiejszym cyfrowym społeczeństwie codziennie zalewamy nasze mózgi nienaturalnie dużymi ilościami dopaminy i często robimy to nieświadomie.
Niektóre przykłady zachowań związanych z wysokim poziomem dopaminy obejmują: przewijanie witryn społecznościowych, granie w gry wideo, oglądanie pornografii internetowej itp. Za każde z tych zachowań spodziewamy się jakiejś nagrody. Dlatego ciągle sprawdzamy nasze telefony i komputery. Wyczekujemy wiadomości tekstowej lub innego powiadomienia i wiemy, że ostatecznie je otrzymamy.
Stajemy się jak te gryzonie, które pociągają za dźwignię, próbując zdobyć nowy zastrzyk dopaminy.
Czy detox dopaminowy jest naprawdę potrzebny
Nasze ciała mają system biologiczny zwany homeostazą. Oznacza to, że nasz organizm lubi utrzymywać wewnętrzne warunki fizyczne i chemiczne na zrównoważonym poziomie. Kiedy pojawia się brak równowagi, nasze ciało uruchamia mechanizmy kompensacyjne prowadzące do jej odzyskania.
Klimat
Podam przykład: kiedy przebywamy w zimnym otoczeniu i temperatura naszego ciała spada, zaczynamy się trząść, aby wytworzyć ciepło i ogrzać ciało. Odwrotnie jest gdy jest gorąco. Wtedy w celu schłodzenia zaczynamy się pocić.
Zasadniczo nasze ciało stara się utrzymać temperaturę około 37 stopni Celsjusza, bez względu na wszystko. Lecz po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do warunków, poprzez zwiększenie tolerancji. W zależności od miejsca zamieszkania lub tylko czasowego przebywania, przyzwyczajamy się do klimatu i staje się on dla nas normą. Wyrabiamy w sobie tolerancję.
Alkohol
Kolejny przykład dotyczy picia alkoholu. Jeśli ktoś, kto rzadko pije, szybciej się upije. Ale ktoś, kto pije regularnie, będzie musiał pić więcej alkoholu, ponieważ jego organizm wykształcił na to tolerancję. W rezultacie taki człowiek potrzebuje coraz większe ilości alkoholu, ponieważ staje się mniej wrażliwy na jego skutki.
Wysoki poziom dopaminy
W efekcie częstego stymulowania ośrodka nagrody, mózg przyzwyczaja się do wysokiego poziomu dopaminy, a poziomy te stają nową normą. W ten sposób rozwija się tolerancja na dopaminę, a my mamy lenia. To może być ogromny problem, ponieważ rzeczy, które nie dają tak dużo dopaminy, już nas nie interesują i dużo trudniej jest się do nich zmotywować. Dlatego ludzie wolą grać w gry wideo lub przeglądać internet niż studiować czy pracować.
Gry wideo i filmy fabularne sprawiają, że czujemy się dobrze i komfortowo, ponieważ uwalniają dużo dopaminy. Natomiast, takie czynności jak ciężka praca, czytanie czy pisanie uwalniają ją w mniejszych ilościach.
Jest to jeden z powodów, dla których narkomanom, którzy próbują wyjść z nałogu, trudno jest przystosować się do normalnego życia.
Ich tolerancja na dopaminę staje się tak wysoka, że normalne życie nie jest w stanie zaspokoić tych potrzeb. Zaczynają przypominać zachowaniem szczury z poprzednich eksperymentów, które nie mają motywacji do robienia czegokolwiek, jeśli nie ma wystarczającej ilości dopaminy.
I to nie dotyczy tylko narkomanii
Osoby uzależnione od gier wideo, mediów społecznościowych lub pornografii internetowej doświadczają tego samego. Gdy ich tolerancja na dopaminę stanie się zbyt wysoka, po prostu nie będą w stanie cieszyć się zachowaniami o niskim jej poziomie.
Jak przeprowadzić detox dopaminowy i pokonać lenia
Aby zapobiec powyższym przykładom należy przeprowadzić detox dopaminowy i wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Na początku musimy zacząć od jednego dnia w tygodniu, w którym unikniemy wszystkich wysoce stymulujących czynności. Jeśli przestaniemy zalewać swój mózg dużymi ilościami dopaminy, pozwolimy w ten sposób aby nasze receptory zaczęły funkcjonować prawidłowo.
Nie możemy wtedy korzystać z internetu ani żadnej technologii, takiej jak telefon czy komputer. Nie możemy słuchać muzyki ani jeść niezdrowego jedzenia. Po prostu musimy usunąć wszelkie zewnętrzne źródła przyjemności. Może się wydawać, że będzie to strasznie nudny dzień, ale nie chodzi o to abyśmy patrzyli się cały dzień sufit. Zamiast tego możemy iść na spacer, medytować i pobyć sam na sam ze swoimi myślami. Mamy okazję zastanowić się swoim życiem i celami i zapisać wszystkie pomysły ręcznie na kartce papieru.
Jeśli oczekujemy radykalnych rezultatów i chcemy ich szybko, musimy być w stanie podjąć radykalne działania.
Teraz można zadać sobie pytanie: czy to w ogóle zadziała?
Pomyślmy o tym myśleć w ten sposób. Powiedzmy, że do tej pory jadliśmy każdy posiłek w najlepszej restauracji w naszym mieście. W rezultacie stało się tak, że te wymyślne posiłki stały się naszą nową normą.
Gdyby ktoś zaproponował nam miskę zwykłego ryżu, prawdopodobnie odmówilibyśmy, bo nie smakowałby to tak dobrze, jak ten posiłek w restauracji. Lecz jeśli nagle utkniemy na bezludnej wyspie i doskwiera nam głód, to ta miska zwykłego ryżu nie wydaje się już taka zła.
I to właśnie robi detoks dopaminowy
Pozbawia nas całej przyjemności, jaką zwykle otrzymujemy, a to z kolei sprawia, że te mniej satysfakcjonujące czynności stają się bardziej pożądane i zaczynają przynosić taką samą przyjemność. Wystarczy jeden dzień detoxu w tygodniu, a stajemy się bardziej produktywni, kreatywni i chętni do działania.
Detox dopaminowy – czyli jak pokonać lenia małymi krokami
Nie trzeba od razu rezygnować ze wszystkiego, choć to daje najszybsze efekty. Ale jeśli wiemy, że nie damy rady to rozwiązaniem jest jeden dzień w tygodniu odstawić tylko część czynności wysoko stymulujących. Np. nie logować się do kont na portalach społecznościowy lub nie oglądać telewizji czy zrezygnować z fast foodów.
Jeden dzień w tygodniu
Odtąd co tydzień przez cały dzień unikajmy tej jednej czynności.
Nadal możemy robić inne rzeczy, ale wybrane przez nas zachowanie musi konsekwentnie pozostać poza zasięgiem.
Na początku może to wydawać się nudne, ale o to chodzi jeśli chcemy, aby nasze receptory dopaminy wyzdrowiały z nienaturalnie wysokiego poziomu, który zalewa nasz mózg.
Z czasem nuda przeradza się w kreatywność i popycha nas tego dnia do robienia bardziej produktywnych rzeczy, które normalnie byśmy odkładali, ponieważ nie uwalniają tak dużo dopaminy.
Unikanie od czasu do czasu zachowań związanych z wysokim poziomem dopaminy jest niewątpliwie korzystne, ale najlepiej byłoby robić to codziennie. Nie chodzi o to aby pozbawiać się przyjemności. Gdy dochodzimy do momentu, kiedy jesteśmy w stanie wykonać pewną ilość zadań wymagających wysokiego nakładu pracy, możemy nagrodzić się pewną ilością wysokiej aktywności dopaminy pod koniec dnia. Jeśli masz problemy z koncentracją przeczytaj ten artykuł.
Kluczowe słowa tutaj to: „po” i „na koniec dnia”
Jeśli najpierw pozwolimy sobie na zachowanie związane z wysokim poziomem dopaminy, wypalimy się i nie będziemy mieli ochoty na te, za które nagroda wydaje się być mniej atrakcyjna. Zabraknie nam motywacji.
Dlatego zawsze powinniśmy zaczynać od rzeczy trudnych, dopiero wtedy pozwalamy sobie na oddawanie się czynnościom z wysokim poziomem dopaminy.
Oto przykład: za każdą pełną godzinę pracy z niskim poziomem dopaminy nagradzamy się 15 minutami wysokiego poziomu dopaminy pod koniec dnia. Oznacza to, że przez 8 godzin niskiego poziomu dopaminy pozwalamy sobie na około 2 godziny na wysokie zachowanie dopaminy. Oczywiście jest to tylko przykład i każdy może je dostosować do własnych możliwości i upodobań.
Podsumowanie
Końcowy wniosek jest taki, że można sprawić, by robienie trudnych rzeczy było łatwiejsze i przyjemniejsze. Jeśli więc masz problemy z motywacją, jak najszybciej rozpocznij detox dopaminowy aby pokonać lenia.
Oddziel się od nienaturalnie dużych ilości dopaminy lub przynajmniej wystawiaj się na nią znacznie rzadziej. Dopiero wtedy normalne, codzienne czynności o niskim poziomie dopaminy znów staną się ekscytujące i będziesz mógł/ła je wykonywać dłużej.
Wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu uzależnieni od dopaminy
i dobrze, ponieważ dopamina motywuje nas do osiągania wytyczonych celów i doskonalenia się. Ale to od Ciebie zależy, dokąd Cię zaprowadzi i z jakich czynności będziesz ją czerpał/ła.
Wybór należy do Ciebie !
Zdjęcie: FotoshopTofs
propaguje ten rodzaj detoksu od ponad roku, szczerze każdemu polecam. najlepsze efekty są po odstawieniu social medów ale krok po kroku, a nie pałe bo szybko mozna sie zniechecic