1 stycznia 2021 roku weszły w życie nowe przepisy, dotyczące ulgi abolicyjnej. Po zmianach, maksymalna kwota jaką podatnik może odliczyć to 1360 zł. Jednak w tej wysokości przysługuje ona tylko osobom osiągającym roczny dochód do 8000 zł. Zmiana bowiem przewiduje, że podatnicy będą nadal mogli dokonać odliczenia od podatku dochodowego kwoty ulgi, lecz zaledwie w wysokości nieprzekraczającej kwoty zmniejszającej podatek, o której mowa w art. 27 ust. 1a pkt 1 ustawy o PIT. W rzeczywistości ulga praktycznie przestaje istnieć. Nie oznacza to jednak, że wszystkie osoby pracujące i mieszkające poza Polską, będą musiały zapłacić w Polsce podatek od dochodów uzyskiwanych za granicą. Dzisiaj wyjaśnimy kogo dotyczy likwidacja ulgi abolicyjnej.
Ulga abolicyjna – geneza, czyli jak to było do tej pory
Sięgając historycznie, kwestia abolicji pojawiła się, gdy z Polski – w szczególności do pracy w Wielkiej Brytanii – wyjechało wielu naszych obywateli. Okazało się wtedy, że w przypadku państw, z którymi w umowach o UPO obowiązywała metoda zaliczenia, polscy rezydenci tam pracujący muszą w Polsce dopłacać podatek. Ówczesny rząd postanowił zmienić metodę w umowie z UK, a następnie wprowadził właśnie ulgę abolicyjną, która bez potrzeby zmiany umów o UPO, miała wyrównywać zasady opodatkowania np. dla osób pracujących w Holandii. Jej celem była ochrona podatników przed podwójnym opodatkowaniem, a właściwie niwelowanie różnic między metodą odliczenia proporcjonalnego, a metodą wyłączenia z progresją.
Rodzaje umów o unikaniu podwójnego opodatkowania
W umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania stosuje się dwie metody rozliczania dochodów za granicą. Pierwsza to wyłączenie z progresją, zgodnie z którą z opodatkowania w Polsce wyłączone są dochody uzyskiwane za granicą. Dochody zagraniczne są brane pod uwagę w rozliczeniu rocznym składanym w Polsce jedynie wtedy, gdy podatnik osiągnął również dochody podlegające opodatkowaniu w Polsce na zasadach ogólnych.
Druga, to metoda odliczenia proporcjonalnego. Dzięki niej, w rozliczeniu rocznym składanym w Polsce, od sumy dochodów osiągniętych w Polsce i za granicą podatnik potrąca od polskiego podatku kwotę równą podatkowi zapłaconemu za granicą, przy czym nie więcej, niż proporcjonalnie przypada na dochód zagraniczny.
Ulga abolicyjna pozwalała na to, aby Polacy pracujący w państwach, z którymi Polskę obowiązuje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, przewidująca metodę odliczenia proporcjonalnego, nie musieli dopłacać podatku w naszym kraju, podobnie jak ci, którzy rozliczali się według metody wyłączenia z progresją.
Wprowadzenie Konwencji MLI
Jednak w ramach tzw. walki z lukami w systemie podatkowym, rząd doprowadził do ratyfikowania Konwencji MLI. Konstrukcja MLI umożliwia zamieniać metodę unikania podwójnego opodatkowania z metody wyłączenia z progresją na metodę odliczenia proporcjonalnego. Modyfikacja odbywa się bez potrzeby zmiany umów o unikaniu podwójnego opodatkowania z poszczególnymi państwami. W ten sposób doszło do trwałej zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania z szeregiem państw, z metody wyłączenia, na mniej korzystną dla podatników metodę odliczenia.
Kogo dotyczy likwidacja ulgi abolicyjnej
Po zmianie sposobu rozliczeń oraz ograniczeniu ulgi abolicyjnej osoby pracujące w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Finlandii, Izraelu, Japonii, Litwie, Nowej Zelandii, Słowacji, Norwegii, Belgii, Kanadzie, Danii, Australii, Austrii, Słowenii, będą musiały zapłacić podatek także w Polsce. W efekcie ich opodatkowanie znacząco wzrośnie. Dotyczy to jednak wyłącznie polskich rezydentów podatkowych.
Kto jest polskim rezydentem podatkowym i kogo dotyczy obowiązek podatkowy w Polsce
Z definicji ustawowej wynika że polskimi rezydentami podatkowymi są osoby fizyczne, które mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podlegają w takim wypadku obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów. Jest to nieograniczony obowiązek podatkowy. Likwidacja ulgi abolicyjnej nie dotyczy zatem osób na stałe mieszkających poza Polską. W ich przypadku nic się nie zmieni.
Co to znaczy, że osoba ma miejsce zamieszkania w Polsce
Za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, uważa się osobę fizyczną, która:
- posiada na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
- przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Co oznacza rezydencja podatkowa
Zgodnie z powyższym, za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Polski uważa się osobę fizyczną, która posiada tu centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. W celu uznania osoby za polskiego rezydenta podatkowego wystarczy, aby jeden z tych warunków został spełniony.
Co oznacza “centrum interesów osobistych (życiowych)“
Przez termin „centrum interesów osobistych” należy rozumieć wszelkie powiązania rodzinne, tzn. ognisko domowe, aktywność społeczną, polityczną, kulturalną, obywatelską, przynależność do organizacji/klubów, uprawianie hobby itp.
Co oznacza “centrum interesów gospodarczych“
„Centrum interesów gospodarczych” to miejsce prowadzenia działalności zarobkowej, źródła dochodów, posiadane inwestycje, majątek nieruchomy i ruchomy, polisy ubezpieczeniowe, zaciągnięte kredyty, konta bankowe.
Jak uniknąć opodatkowania dochodów uzyskanych za granicą
Likwidacja, od 1 stycznia 2021 r., tzw. ulgi abolicyjnej w podatku dochodowym od osób fizycznych wcale nie oznacza, że wszystkie osoby pracujące i mieszkające za granicą, będą musiały zapłacić w Polsce podatek od dochodów tam uzyskiwanych. Najprostszym sposobem, żeby tego uniknąć, jest zrezygnowanie z polskiej rezydencji podatkowej. Decydujące jest tu bowiem centrum interesów życiowych.
Przeniesienie centrum interesów osobistych (życiowych)
Aby skutecznie przenieść centrum interesów osobistych, trzeba faktycznie zacząć mieszkać poza granicami Polski wraz ze swoimi najbliższymi. Osoby, które wyjadą do pracy do wspomnianej chociażby Danii, ale w Polsce zostawią swoją żonę i dzieci, de facto nie zmieniły swojej rezydencji podatkowej. W takim przypadku ich centrum życiowe (dom, ich bliscy itd.) wciąż jest w Polsce. Chyba, że jest to była żona, z którą byłego męża nic już nie łączy i dzieci, na które jedynie płaci alimenty.
Mówiąc o przeniesieniu się z rodziną, chodzi o współmałżonka i dzieci, jeśli się je ma. W przypadku dorosłego mężczyzny, czy kobiety, którzy nie założyli własnych rodzin i sami wyjechali do pracy, to ich centrum interesów życiowych przenosi się wraz z ich wyjazdem z Polski. Nie muszą ściągać do siebie swoich rodziców….
Rezydencja podatkowa, a nieruchomość w Polsce
Ustawa stanowi, że: „Osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej miejsca zamieszkania, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów (przychodów) osiąganych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Tak więc, co do zasady, posiadanie nieruchomości, a nawet uzyskiwanie z niej dochodów (np. z tytułu najmu), nie przekreśla szans na utratę polskiej rezydencji podatkowej.
Z ustawy zatem jasno wynika, że osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej miejsca zamieszkania, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów (przychodów) osiąganych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to tak zwany ograniczony obowiązek podatkowy. W takiej sytuacji tylko zyski czerpane z wynajmu nieruchomości, będą podlegać obowiązkowi podatkowemu w Polsce. Potwierdza to stanowisko organów skarbowych, wyrażone m.in. w interpretacji indywidualnej Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 17 grudnia 2015 r.: „Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem organów podatkowych, osoba, która posiada w Polsce nieruchomość, ale na stałe przebywa za granicą nie jest polskim rezydentem podatkowym” (IPPB1/4511-1032/15-4/AM).
Konto bankowe w Polsce, a rezydencja podatkowa
Powyższe stanowisko oraz dodatkowo interpretacja nr IPPB4/415-754/10-10/MP , zgodnie potwierdzają, że również posiadanie rachunku bankowego w Polsce nie prowadzi automatycznie do uznania, iż dana osoba fizyczna jest objęta nieograniczonym obowiązkiem podatkowym. To oznacza, że samo posiadanie rachunku bankowego nie przesądza, że osoba jest polskim rezydentem podatkowym.
Zameldowanie w Polsce, a rezydencja podatkowa
Na marginesie należy również dodać, że kwestia zameldowania nie ma żadnego znaczenia w sprawach podatkowych. Liczy się jedynie faktyczne miejsce zamieszkania. Tak więc okoliczność, że ktoś ma miejsce zameldowania w Polsce, jest nieistotna i nie ma wpływu na obowiązek podatkowy.
Jak zrezygnować z rezydencji podatkowej w Polsce
Osoba, która pracuje i mieszka w innym kraju, i co ważne przeniosła się tam na stałe np. ze swoją rodziną, de facto będzie mogła po prostu zrezygnować z rezydencji podatkowej w Polsce, informując tylko o tym swój urząd skarbowy. Można także poczekać na informację o konieczności zapłaty podatku w Polsce i dopiero wtedy skontaktować się z właściwym urzędem skarbowym, aby poinformować o zmianie miejsca rezydencji podatkowej.
Elementy ograniczające związek z naszym krajem
- zmiana miejsca zamieszkania, np. poprzez zakup lub wynajem nieruchomości w kraju nowej rezydencji podatkowej.
- sprzedaż ruchomości lub przerejestrowanie jej do kraju nowej rezydencji (np. w przypadku auta).
- rezygnacja z przynależności do partii politycznych, organizacji, stowarzyszeń, klubów (także sportowych) oraz zakładów opieki zdrowotnej
- rozwiązanie stosunków pracy
Podsumowanie
Jak zatem widać, likwidacja ulgi abolicyjnej dotyczy jedynie polskich rezydentów podatkowych. Kwestia ustalenia miejsca rezydencji podatkowej danej osoby jest uzależniona wyłącznie od faktycznego miejsca zamieszkania, lub posiadania ośrodka interesów życiowych. Dlatego Urząd Skarbowy będzie brał pod uwagę okoliczności faktyczne i rzeczywiste miejsce zamieszkania. Uściślając, miejscem Waszej rezydencji podatkowej jest miejsce, w którym faktycznie żyjecie. Jeśli planujecie dopiero wyjazd za granicę, to odsyłam Was do artykułu o nauce języków obcych TUTAJ.