Czy Comac jest konkurencją dla Airbusa i Boeinga

Czy Comac jest konkurencją dla Airbusa i Boeinga

Od pokazów lotniczych do testowania lotów w ekstremalnie niskich temperaturach. Chiński państwowy producent samolotów Comac przyspiesza rozwój pasażerskiego odrzutowca C919, aby konkurować z Boeingiem i Airbusem. C 919 jest ważną częścią Chińskiej polityki zagranicznej i krajowej strategi rozwoju. Chociaż projekt jest opóźniony o kilka lat, Pekin idzie naprzód z wielkimi planami nawet w czasie, gdy koronawirus zahamował i jednocześnie zrewolucjonizował przemysł lotniczy na całym świecie. Comac w grudniu ubiegłego roku rozpoczął proces certyfikacji C 919 do operacji komercyjnych. Duże światowe gospodarki nie podniosły się z kryzysu tak szybko jak Chiny, a zatem prawdopodobny udział Chin w rozwoju przyszłego lotnictwa komercyjnego może okazać się wyższy niż przewidywano. Ale czy Comac na pewno jest konkurencją dla Airbusa i Boeinga ?

Chiński samolot pasażerski Comac C 919

Ostatecznym celem Chińskiego Rządu jest, zdominowanie globalnego rynku produkcji samolotów tak, aby Comac C 919 stał się najpopularniejszym na świecie wąskokadłubowym, komercyjnym statkiem powietrznym. Prezydent Chin Xi Jinping miał marzenie lotnicze od kiedy objął urząd w 2012 roku. Chciał zbudować pierwszy cywilny samolot pasażerski w kraju. I właśnie mu się udało. Ale czy Chiny osiągną sukces ?

Chiński rynek lotniczy

Przez ostatnie dwie dekady z szybko rozwijającego się rynku lotnictwa komercyjnego w Chinach skorzystały Airbus i Boeing. W 2008 roku Airbus zbudował nawet fabrykę w Chinach. Przed pandemią 1/4 wszystkich samolotów Boeing, które zeszły z linii montażowej poleciały do Chin. I wszystko wskazuje na to, że popyt nie zmaleje w najbliższym czasie. Zgodnie z najnowszymi prognozami rynkowymi Boeinga, Chiny kupią ponad 8400 nowych samolotów w ciągu najbliższych 20 lat. Rynek ten jest obecnie wyceniany na ponad 1,7 biliona dolarów. Taka kwota stanowi istotny powód ekonomiczny, dlaczego Chiny chcą budować własne samoloty. Wypełnienie tej przestrzeni rynkowej przez rodzimą produkcję pozwoli bowiem na spore oszczędności. Problemem jest jednak brak doświadczenia. Dla przykładu Boeing posiada ponad 100 lat doświadczenia. Chiny natomiast rozpoczęły eksplorację lotnictwa komercyjnego dopiero w latach 70.

Jak Chiny wspierają Comac C 919

Chiński rząd skupia się na nadrobieniu zaległości, ponieważ przedsiębiorstwo Comac powstało dopiero w 2008 roku. Według amerykańskiego think tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych od początku swojego istnienia Comac otrzymał od 49 do 72 miliardów dolarów pomocy rządowej. Jest to zatem znacznie więcej niż 22 miliardy dolarów, które otrzymał Airbus od rządów europejskich. Według Światowej Organizacji Handlu dzięki wsparciu z Pekinu, Chiny mogły zbudować odnoszące sukcesy własne firmy i całe branże, w tym 5G i sztuczną inteligencję. Jednak, aby pomóc C 919 efektownie oderwać się od ziemi, potrzeba dużo więcej niż tyko pieniędzy.

Różnica polega na tym, że zbudowanie samolotu pasażerskiego jest o rząd wielkości trudniejsze od produkcji telefonów komórkowych, czy innej elektroniki użytkowej. Komercyjny statek powietrzny wymaga setek tysięcy perfekcyjnie wykonanych komponentów, które w dodatku muszą być idealnie zsynchronizowane i współgrać ze sobą. Samolot, jako maszyna latająca, nie może w razie awarii się zatrzymać. Tego typu maszyny pracują na wysokości 35 000 stóp godzinę po godzinie przez wiele lat. Lądują, tankują i lecą w kolejny rejs.

Czy Comac C 919 jest konkurencją dla Airbusa i Boeinga w zakresie technologii i bezpieczeństwa

Większość części, które Chińczycy sami wytwarzają to elementy wnętrza. Więc chińskie komponenty są istotne dla samolotu, ale nie są one kluczowe dla zdolności samolotu do latania. Bardziej złożone części są importowane, a to pokazuje, że w tym aspekcie Chiny nadal są prawie całkowicie zależne od Stanów Zjednoczonych i Europy. Chodzi głownie o silniki (Pratt & Whitney i CFM International ) oraz awionikę. Tylko 14 kluczowych dostawców pochodzi z Chin, a połowa z nich to spółki joint venture z firmami zagranicznymi. Te wspólne przedsięwzięcia to ważna część planów Comac, dotyczących postępu technologicznego. To pokazuje, że w wielu obszarach produkcji Chińczycy faktycznie potrzebowali wsparcia dostawców i transferu technologii. To może jednak inicjować pewne zagrożenia związane z przejęciem i kopiowaniem zaawansowanych rozwiązań, które obserwujemy w innych dziedzinach gospodarki.

Oznacza to, że Chińczycy absorbują technologię i uczą się, jak wykonać niektóre elementy. Na szczęście – na kanwie doświadczeń – zachodni producenci podjęli działania mające na celu ochronę swojej własności intelektualnej i dostarczają tylko starszą technologię. Firmy nie chcą się dzielić i rozdawać najbardziej nowatorskich i cennych rozwiązań. Wejście Chin na na światowy rynek silników odrzutowych, podkopałoby amerykańskie oraz europejskie biznesy.

Comac C 919 jako projekt polityczny

Do ograniczenia projektu Comac przyczynia się także sytuacja polityczna. Na przykład administracja Donalda Trumpa dodała Comac do listy firm, które są uznawane za wsparcie chińskiej armii. Taka czarna lista może odgórnie zakazać amerykańskim firmom dostaw jakichkolwiek rozwiązać dla chińskiego samolotu. Nie jest pewne, jak zmienią się napięcia polityczne podczas administracji Bidena. Jednak projekt firmy Comac potrwa dłużej niż jedną kadencję prezydencką. Mimo całego wsparcia ze strony państwa środka dla własnego samolotu pasażerskiego, nadal występują poważne przeszkody technologiczne. Dlatego potrzeba jeszcze kilku dekad, aby Comac stał się poważnym konkurentem dla Boeinga i Airbusa. Natomiast, kiedy C 919 będzie już w pełni gotowy, to będzie miał zagwarantowany rynek zbytu, ponieważ Pekin złoży zamówienie dla państwowych linii lotniczych.

Kiedy Comac C 919 zacznie latać

Przedstawiciele Comac potwierdzili, że zamierzają uzyskać certyfikację i dostarczyć pierwszą maszynę do końca 2021 r., która trafi do linii China Eastern. Warto dodać, że Comac C 919 ma już ponad 1000 zamówień i wszystkie pochodzą z Chin.

Podsumowanie

Kluczową rolę – szczególnie w początkowym okresie sprzedaży poza Chinami – będzie odgrywało zaufanie, bezpieczeństwo oraz niezawodność Comaca. Wyczerpane kryzysem linie lotnicze będą szukały oszczędności. I tutaj pojawia się szansa dla chińskiego producenta. Jak bowiem wiadomo, konkurencja na gruncie ceny wychodzi jak do tej pory Chińczykom najlepiej. Tak więc dużą rolę będzie odgrywała nie tylko kwota zakupu, ale także koszty eksploatacji np. zużycie paliwa, przeglądy okresowe, koszty leasingu, czy naprawy serwisowe.

Dlatego, aby sprostać dzisiejszym warunkom konkurencji rynkowej, obok wstępnej niskiej ceny, duże znaczenie będą miały zaawansowane rozwiązania technologiczne oraz finansowe, które będą gwarantem bezpiecznego i nisko kosztowego użytkowania samolotów. Należy także wziąć po uwagę, że rząd amerykański będzie wspierał Boeinga i analogiczna sytuacja będzie miała miejsce w Europie względem Airbusa. Wpuszczenie Comaca na te rynki skutkowało by utratą wielu miejsc pracy oraz obniżeniem wpływów budżetowych. Niosłoby ze sobą także istotnie negatywny aspekt wizerunkowy.

W dodatku w Europie większość linii lotniczych – tak samo jak projekt Airbus – jest kontrolowanych przez Państwo. Tak więc wydaje się mało prawdopodobne, aby UE i poszczególne kraje zrezygnowały z dominacji Airbusa. Linie lotnicze są bowiem połączone z europejskim producentem zarówno politycznie jak i ekonomicznie. Dlatego rynek amerykański i europejski jeszcze długo pozostaną poza zasięgiem Chińskiego producenta samolotów, a Comac C 919 jak na razie nie jest konkurencją dla Airbusa i Boeinga.

Jeśli interesuje Cię lotnictwo to zajrzyj Tutaj.

Zdjęcie: Ken Chen.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *